Michał Bajor - FORUM

Marlena

Ciekawa jestem, czy znajdzie się ktoś taki na forum, kto widział Michała w jakieś sztuce w np. w teatrze ATENEUM. Pamietam jak oglądałam program Jerzego Kryszaka Mój pierwszy raz, z którego dowiedziałam się, że Michał grał w sztuce Equus, w roli Allana Stranga... Jestem pod wrażeniem, bardzo trudna i odważna kreacja!

Wierzbina

Ja wiedziałam o tym dzięki Romanowi Wilhelmiemu, bo grali razem w jednej czy dwóch sztukach, ale nie widziałam...no nie ma co się dziwić Mruga

Za to czasami bardzo żałuję, że Michał zrezygnował z teatru na rzecz piosenki. Oczywiście kocham jego muzykę, ale czasami chciałabym go zobaczyć na scenie w zupełnie innej roli...

A tak w ogóle to zauważyłam, że podobny temat już istnieje Mruga

MB w Teatrze Ateneum

To tamten zamknę, a ten zostawię Wesoly

Marlena

:oops: Naprawdę nie zauważyłam, że taki temat już był - dzięki za wyrozumiałość Zawstydzony

Heh... z racji wieku niestety zastaliśmy pozbawieni przyjemności podziwiania Michała w sztukach teatralnych... Smutny

Jak tak patrze na te zdjecia ze spektakli w ATENEUM to strasznie mi żal, że mnie tam nie było....

Albertynka

Mam to samo, czasem żałuję, że nie urodziłam się wcześniej... Tyle koncertów, nagrań, był okres kiedy MB był bardzo popularny i wszędzie go było dużo TV, gazety, kino...

Nie mówię, że teraz nie jest, ale mniej jest wokół niego medialnego szumu...a co za tym idzie wywiadów, publikacji, występów itd...

Marlena

Wiesz Albertynka, Michał sam przyznał, że dziś patrzy trochę z przymrużeniem oka na ten czas, kiedy zależało mu, żeby świat o nim usłyszał...
"To mi nie dało żadnego kopa. Parę osób mogło się najwyżej śmiać, że za głośno to mówiłem. Paru dziennikarzy i tych, co mnie nie lubią mogło się cieszyć, że mi się nie udało..."

Ja myśle, że dobrze jest jak jest - bardzo lubie w Nim, że pozostał wierny sobie i nie szuka okazji, żeby być "top & trendy" Wesoly

Ile ja bym dała za możliwość przeniesienia się w czasie - choćby na jeden dzień... na pewno spędziłabym go w teatrze

Vivien

Ja też żałuję, że tak mało jest Michała wokół, ale może właśnie dlatego pozostaje w nim wciąż jakaś, nazwę to "moja mistyka". O ileż bardziej smakuje, gdy zobaczy się gdzieś w tv Michała. Pojawia się na krótką chwilę i znika ponownie, powraca tylko wciąż swoim głosem we mnie (i w Was pewnie też). Moim zdaniem to właśnie jest piękne w Jego muzyce. Nikomu się nie narzuca, nie krzyczy z reklam kart płatniczych, a mimo wszystko jest tak ważny dla nas. Mimo wszystko tworzy legendę... O ile piękniejszą niż te z kolorowych czasopism i szklanych ekranów...

tylkojulia

Vivien święte słowa. Chyba nie chciałabym, żeby Michał był wszędzie i w każdej chwili.
To domena sezonowych gwiazdek...
Takich które mają świadomość chwilowego bycia na topie więc muszą korzystać z popularności, jak najszybciej i jak najwięcej...
Michał Bajor nie musi... Ma ugruntowaną pozycję, publiczność i ...to coś... mistykę. To dobre słowo Wesoly

Marlena

Ta mistyka o której mówicie to moim zdaniem domena artystów występujacych w teatrze - gdzie poprzez żywy konkakt z publicznością tworzy się niepowtarzalna atmosfera Wesoly

Wolę czekać następne dziesięć lat na taką rolę (Nerona), niż grać w byle jakich, ganianych z pistoletami filmach.

I jak tu Michała nie lubić - dla mnie tylko prawdziwego artyste stać obecnie na taką bezkompromisową postawę.

...Że wyrusza, że wyrusza
Diabelski Młyn
Porzuć raz trwożną myśl
Czy wciąż jeszcze masz
Miejsce w nim...

Wierzbina

A mnie się bardzo podobała wręcz deklaracja Michała, że z chęcią zagrałby w filmie jakiegoś debiutanta. Już normalnie scenariusz zaczęłam pisac specjalnie dla niego, tylko ostatnio brak mi motywacji do pisania Mruga

tylkojulia

Albertynka

Aj! Nie chodziło mi o komerche, miałam wrażenie, że jestem dostatecznie precyzyjna... Taki talent nie może stać na półce...

Marlena

Julia, jest... ale już zajęta

Wierzbina

Albertynko problem w tym, że u nas w Polsce uwidzisz aktualnie tylko komerchę. Ja nie widzę Michała w żadnym współczesnym filmie, bo 98%ich to dno niestety....

Juleczko dla Ciebie zawsze! Wesoly

Albertynka

Polecam filmy Cywińskiej, młodych niezależnych reżyserów też, będzie ich mało, ale warte są obejrzenia...Te wszystkie Żurki, Pręgi, Warszawa, Kochankowie z Marony... No i mamy też Teatry TV np. Glińskiej zawsze trzymają poziom Wesoly

Marlena

Albertynka, myśle, że nie stoi na półce Mruga

I zgadzam się z Wierzbiną, że na dzień dzisiejszy stan polskiej kinomatografii pozostawia wiele do życzenia...

PS:Albertynka, czy Ty zaglądasz czasem do PW Gwizdze..