Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna Michał Bajor - FORUM

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pierwszy koncert-wspomnienia
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Piosenka, którą śpiewam, komedia, którą gram / Archiwum koncertów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ika
Kulis Duch


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:02, 28 Paź 2012    Temat postu: Pierwszy koncert-wspomnienia

Zawsze słuchałam innej muzyki Mruga niż większość moich rówieśników. Poezja
śpiewana,piosenka aktorska,kabaretowa czy autorska to były moje klimaty.
Wychowałam się na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.
Często bywałam w Teatrze Rozrywki w Chorzowie na Galach. Tam też po raz pierwszy na żywo usłyszałam Michała.
Promocja LP M.Bajor Live 1987. To był całkowicie inny Michał bardziej kameralny,ale wspaniały.Repertuar świetny,dykcja wyśmienita,sala wypełniona po brzegi. Byłam dość nieśniałym dziewczęciem,ale kontakt na żywo tylko spotęgował moją miłość...te oczy i uśmiech.
Potem było już komfortowo jedna z moich nauczycielek w L.O. miała znajomą w tym teatrze więc nie było problemów z biletami. Załatwiała całej szkole(czasem nawet po kilka sztuk).
Na kolejnym koncercie odważyłam się podejść do mistrza z kwiatami.Jakie to było przeżycie wejść na scenę i podziękować. Zwykle mam dla Michała
chociaż drobne kwiatki...Od jakiegoś czasu już mnie rozpoznaje twierdzę,że trwale" złowił "mnie w swoją czarowną sieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piosenka_na_S
Charakterystyczny


Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Łodzi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:09, 28 Paź 2012    Temat postu:

Mój pierwszy koncert był wielkim przeżyciem, mimo że dzień zaczęłam od uczestnictwa w pogrzebie...
I wciąż nie mam odwagi wtargnąć na scenę z kwiatami dla Mistrza...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Piosenka_na_S dnia Nie 15:10, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata buda
Charakterystyczny


Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCLAW
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:39, 28 Paź 2012    Temat postu:

Mój pierwszy koncert to repertuar "Inna Bajka" w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Wstyd się przyznać, ale nie byłam wtedy jeszcze miłośniczką naszego Mistrza Zawstydzony ( tak naprawdę po prostu Go nie znałam prawie ) Na koncert wyciągnęła mnie za uszy koleżanka, która Go uwielbiała a nie miała z kim pójść. Trudno opisać jak wdzięczna jej jestem dziś za to naleganie, naciskanie, prośby, groźby itd Wesoly
Dla świętego spokoju poszłam i ...........doznałam olśnienia Z każdą następną piosenką mój zachwyt rósł i rósł i rósł..aż rosnąć przestał bo
".....na szczycie samym nie ma dokąd wznieść się już......"
W ciągu następnego tygodnia miałam już wszystkie dostępne w Empiku płyty na półce i rozpoczęłam pasjonującą drogę poznawania całego repertuaru....
A sprawczyni tego mojego szału ze zdumienia przecierała oczy O rany...
Krótko mówiąc, w ciągu jednego wieczoru popadłam w nieuleczalny, lecz niezwykle przyjemny stan uzależnienia.... Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
faworka
Błędny Rycerz


Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:41, 28 Paź 2012    Temat postu: Re: Pierwszy koncert-wspomnienia

ika napisał:
Zawsze słuchałam innej muzyki Mruga niż większość moich rówieśników. Poezja
śpiewana,piosenka aktorska,kabaretowa czy autorska to były moje klimaty.
Wychowałam się na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu.


Iko początek mamy podobny Wesoly) Dziecięciem będąc zasłuchiwałam się w Annie German, oczarował mnie Waldemar Kocoń ...
Miłość do talentu MB przekazała mi moja mama i babcia. Pierwszy koncert pamiętam jak przez mgłę, to był początek lat 90 - tych, dzieci już miałam odchowane na tyle by móc się "urwać " na 2 godzinki z domu. Z koncertu wróciłam naładowana mega energią. Ten stan po koncertowy uwidacznia się po każdym koncercie i teraz.
Kwiaty od MB które spadły mi wprost pod nogi podczas wykonywania Femme Fatale gdzieś jeszcze mam - w proch po latach mam nadzieję się nie obróciły. Ja tylko raz wręczyłam kwiaty, teraz wolę coś słodkiego, z wiadomych względów
Fajnie Iko, ze założyłaś ten temat, wróciły wspomnienia

ps Ja wychowałam się na Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, co rok cała rodziną byliśmy widzami, było cudnie,magiczny świat z gwiazdami na wyciągnięcie ręki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Błędny Rycerz


Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:50, 28 Paź 2012    Temat postu:

Ja juz gdzieś wspominałam, że mój pierwszy koncert na żywo to kwiecień tego roku.Wrażenie było piorunujące, zostałam porazona i zarażona w pozytywnym tego słowa znaczeniu. W latach wcześniejszych słuchałam piosenek Mistrza raz z większym raz z mniejszym zainteresowanie w zależności od nastroju i okoliczności. Do mojego rodzinnego miasta Michał zawitał jak do tej pory drugi raz. Po raz pierwszy zupełnie przegapiłam jego pobyt. Smutny Ponieważ jestem wielbicielka również talentu i twórczości sp. Marka Grechuty to nie miałam odwagi słuchać jego piosenek w innym wykonaniu, kiedy pojawiła się płyta "Michał Bajor śpiewa piosenki Marka Grechuty i Jonasza Kofty". Ale kiedy zobaczyłam repertuar francuski w wykonaniu Michała to juz nie mogłam dłużej zwlekac, bo artystami francuskimi jestem zauroczona od dawna. No i wpadłam po uszy, sięgnęłam też po wcześniejszy repetuar, uzbierałam już sporo płyt, przegladam yutobe, i gromadze co sie da. A forum bardzo mi pomaga w dowiadywaniu sie ciekawostek i nowinek o Mistrzu. Dziękuję wszystkim aktywnym forumowiczkom i administratorom. Padam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barbara dnia Nie 22:56, 28 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piosenka_na_S
Charakterystyczny


Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Łodzi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:23, 28 Paź 2012    Temat postu:

beata buda napisał:
Wstyd się przyznać, ale nie byłam wtedy jeszcze miłośniczką naszego Mistrza Zawstydzony

Ja nie cierpiałam sposobu śpiewania MB i nie brałam nawet pod uwagę koncertu. Nie pamiętam, dlaczego kupiłam "Uczucia", ale jak już kupiłam, to wsiąkłam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marlena
Madame/ADMINISTRATOR


Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 587 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:47, 29 Paź 2012    Temat postu:

"Inna Bajka" - początek sezonu w Buffo. Pamiętam, że trzęsły mi się ręce jak stałam pierwszy raz w kolejce. Miałam odebrać dedykacje dla Forum. Trudno mi opisać ogrom emocji jakie towarzyszyły mi przy samym koncercie. Interesowałam się już Michałem jakiś czas, miałam wszystkie płyty, widziałam sporo filmów ale koniecznie chciałam poczuć ten magnetyzm jaki towarzyszy spotkaniu z Michałem na żywo. Jakiś rodzaj pozytywnej energii i niezwykłości jaki poczułam wtedy ze sceny jest przy mnie do dziś i można powiedzieć, że uzależniłam się od tego, chociaż teraz uśmiecham się na tamto wspomnienie. Zupełnie niepotrzebnie tak się denerwowałam bo Michał okazał się równym Gościem Wesoly -serdeczną, otwartą Osobą z poczuciem humoru i taki jest niezmiennie od lat Wesoly Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marlena dnia Pon 14:55, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia88
Kulis Duch


Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:07, 29 Paź 2012    Temat postu:

Ja od niedawna dopiero zaczęłam koncertować Wesoly "Mój pierwszy raz z Michałem" na żywo to był Wrocławski Impart w marcu tego roku. Siedziałam podekscytowana i patrzyłam na scenę takimi oczami kiedy to Michał w końcu wyjdzie i Go zobaczę przewala oczami Koncert oczywiście był rewelacyjny, klaskałam tak, że mnie ręce bolały jeszcze na drugi dzień Jezyk Zakochałam się jeszcze bardziej i w Artście i w muzyce Zawstydzony Później w kolejce serce mi biło coraz szybciej, zwłaszcza, że okazało się, iż kolejka dość szybko się zmniejsza Wesoly A jak już doszło do "TEJ" chwili, chciałam coś powiedzieć, ale nie wiedziałam co żeby nie było banalne Wesoly W końcu podałam tylko płytę i jedyne co powiedziałam to "dziękuję" Wstyd Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kasia88 dnia Pon 15:14, 29 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
faworka
Błędny Rycerz


Dołączył: 15 Lip 2008
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 77 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:31, 30 Paź 2012    Temat postu:

Kasia88 napisał:
A jak już doszło do "TEJ" chwili, chciałam coś powiedzieć, ale nie wiedziałam co żeby nie było banalne Wesoly W końcu podałam tylko płytę i jedyne co powiedziałam to "dziękuję" Wstyd Wesoly


Kasiu to jest "opcja słupa soli" Wesoly)bo Kaśki tak mają WesolyWesoly przy okazji pozdrawiam Katarzynę Wesoly)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
Kulis Duch


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:25, 30 Paź 2012    Temat postu:

Dzięki dziewczyny za podzielenie się wspomieniami....
Piosenką kabaretową zaraźili mnie rodice i dziadkowie,japotem moje kuzyniki
i kilka koleżanek.
Dziadek kochał"Tyle jest miast",sam pochodził z tego pięknego miasta jakim jest Lwów.
Nasza historia potoczyła się tak jak wiemy...po wojnie deportacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:45, 30 Paź 2012    Temat postu:

Ja "wsiąkłam" w koncertowanie w II sezonie "Innej Bajki", choć Michała płyty znałam już wcześniej, i też zaczęło się od "Uczuć", a filmowo od QV - zaintrygował mnie Neron... ile razy ja to w kinie widziałam..? chyba z osiem wiem, że film niezbyt udany, raz stwierdziłam, że to niezła komedia, ale to nie o film chodziło...

moim pierwszym koncertem miał być recital "Za kulisami" we Wrocławiu, ale... jakoś tak wyszło, że nie wyszło

pierwszy koncert to były emocje....
zarówno negatywne jak i pozytywne...
sporo tego było...
dziś te wspomnienia raczej omijam, choć samego Michała na koncercie w Krakowie pamiętać będę... no... wiadomo..
a potem...
potem przyszły kolejne koncerty.... wspaniali ludzie, których się poznało... i tak się jakoś toczy do dziś Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia88
Kulis Duch


Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:38, 30 Paź 2012    Temat postu:

faworka napisał:
Kasia88 napisał:
A jak już doszło do "TEJ" chwili, chciałam coś powiedzieć, ale nie wiedziałam co żeby nie było banalne Wesoly W końcu podałam tylko płytę i jedyne co powiedziałam to "dziękuję" Wstyd Wesoly


Kasiu to jest "opcja słupa soli" Wesoly)bo Kaśki tak mają WesolyWesoly przy okazji pozdrawiam Katarzynę Wesoly)


Słup soli ale tylko na zewnątrz bo wewnątrz wulkan Wesoly Na szczęście już kolejnym razem byłam odważniejsza Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag
Błędny Rycerz


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:32, 30 Paź 2012    Temat postu:

To było tak dawno, że mogę mylić fakty... Wiem na pewno, że moje pierwsze trzy razy to: Akademickie Centrum Kultury "Chatka Żaka", KUL oraz Kawiarnia "Artystyczna", mieszcząca się w Lubelskim Domu Kultury. W tamtych czasach, w Lublinie nie było jeszcze, tej nowej i dużej Filharmonii, była natomiast mała, kameralna, przy Teatrze Juliusza Osterwy. Tam jednak Michał nie występował. Występ, który zapamiętałam, to był właśnie recital w Kawiarni "Artystyczna". Piękne wnętrze, w piwnicy, obrazy olejne na ścianach... Nastrój był... Tylko że, stoliki, jak to stoliki we wszystkich kawiarniach - ustawione w sposób, dla takich miejsc typowy... Tam, o ile dobrze sobie przypominam, nie było też prawdziwej sceny, tylko kawałek wydzielonego miejsca, z lekkim podwyższeniem. Tak więc siedzimy, czekamy na występ, a tu nagle organizator, prosi o powstanie z miejsc, ponieważ stoliki mają być usunięte, a krzesła ustawione w rzędach... Rotfl Takie jest życzenie Pana Michała Bajora - dodał - ponieważ Artysta nie chce mieć skojarzenia, że śpiewa "do kotleta" Wszystko poszło w ruch i szybko została stworzona mała salka widowiskowa... Wesoly Michał wtedy, na pewno śpiewał swoje pierwsze piosenki... Kupiłam wcześniej czerwoną różę i po bisach, weszłam na tę niby scenę... Wręczyłam kwiata na uginających się nogach, a koleżance, z którą byłam, udało się to wręczanie uwiecznić... Wtedy jeszcze, aparatem na kliszę. Mam to zdjęcie do dzisiaj i jest moim największym skarbem... O koncercie na KUL innym razem... Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:07, 31 Paź 2012    Temat postu:

ja na przykład jeszcze nie byłam na koncercie takim "bardzo kameralnym"
przypomina mi się jedna z relacji napisana przez Faworkę o koncercie w (bodajże) Ustroniu Morskim, na niespełna 100 osób - Faworko, popraw, jeśli z liczbą skłamałam...
nie miałam też okazji cieszyć się Michałowymi popisami wokalnymi w atmosferze małej kafejki...
może kiedyś mi się uda na taki koncert się wybrać... Wesoly

klimat koncertu, w którym jest tylko pianino, podwyższenie w kształcie wycinka koła gdzieś w rogu tej kafejki, przygaszone światło, gdzieś w oddali paląca się mała lampka na ścianie...
a na sali kilka osób na krzyż... wsłuchanych w oddalające się dźwięki pianina przy "Nie opuszczaj mnie"...
hmmm...

ups - chyba pomyliłam wątki Wstyd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag
Błędny Rycerz


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:40, 31 Paź 2012    Temat postu:

Takoż było, z tym tylko, że osób trochę więcej... Zapomniałam wcześniej dodać, że jakaś Pani łkała przy "Nie opuszczaj mnie"... Lecz to nie byłam ja... Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mag dnia Śro 14:52, 31 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Piosenka, którą śpiewam, komedia, którą gram / Archiwum koncertów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin