 |
Michał Bajor - FORUM
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
beata buda Charakterystyczny
Dołączył: 07 Sie 2011 Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WROCLAW Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:00, 20 Kwi 2015 Temat postu: Wrocław 19 kwietnia 2015 |
|
|
Wrocławski koncert już za mną
Jak było ? Szukam w głowie jakiegoś trafnego słowa, które opisałoby te fantastyczne chwile i naprawdę nie znajduję ...... W końcówce sezonu Michał po prostu kwitnie To świetny prognostyk na nowy sezon, który z pewnością nie będzie należał do łatwych. Trzeba będzie udźwignąć ciężar licznych porównań i zmierzyć się z "piosenkami -siekierami" - jak w którymś z wywiadów określił to Michał Widząc w jakiej kondycji głosowej, fizycznej i psychicznej znajduje się Mistrz, jestem pewna że czekają nas olbrzymie emocje,a płyta okaże się ogromnym sukcesem.
Od pierwszej chwili, gdy Michał wyszedł zza kurtyny, widać było, że jest w znakomitym humorze, radosny, swobodny i pewny siebie. Publiczność, natomiast, jak to zawsze bywa we Wrocławiu, zgotowała Mu niezwykle gorące powitanie, a oklaski nie ustawały tak długo, że pierwsze takty " Mapy drogowej" tonęły jeszcze w ich szalonym huraganie. I tak było cały czas aż do końca recitalu. Każda piosenka oklaskiwana była tak żywiołowo, że wyraźnie dodawało to Michałowi skrzydeł i niosło, niosło,niosło
Do programu ponownie wróciła " Warszawa w czasach mego debiutu", ale " Życie na różowo" pozostało i wywołało bardzo emocjonalną reakcję na widowni. Wyglądało na to, że publiczność stęskniła się za francuskimi piosenkami......
Pomyłka zdarzyła się praktycznie jedna - w piosence o Warszawie. Wygląda na to, że ten tekst najsłabiej trzyma się Michałowej głowy i statystycznie najczęściej powoduje zacięcia. Tym razem Michał zaczął od .....drugiej zwrotki. Przerwał, pomruczał sobie coś pod nosem próbując uporządkować w pamięci układ tekstu i zaczął jeszcze raz. Tym razem poszło gładko
Potem jeszcze parę razy podmieniał wyyrazy lub niewyraźnym zlepkiem sylab kamuflował zapomniane słowo. W tangu o kolorach Argentyny, dziewczyny otrzymały określenie, które swoim brzmieniem nie przypominało żadnego polskiego przymiotnika
Na szczęście, rytmiczny grzmot perkusji, obsługiwanej przez Szymona Linette, zagłuszył kawałek tego dziwnego słowa No tak, Michał wraca do korzeni. Przecież już w dzieciństwie śpiewał w zmyślonym przez siebie pseudofrancuskim. Teraz czas na zmyślony polski
Przed koncertem obawiałam się trochę o akustykę, bo miesiąc wcześniej byłam tam na koncercie Alicji Majewskiej z Włodzimierzem Korczem oraz Edyty Geppert i jakość dźwięku, delikatnie mówiąc, ne zachwycała....... Głosy były wyraźnie przytłumione, pozbawione wyrazistości i ewidentnie zdominowane przez instrumenty. Była to jednak chyba wina ustawień, bo w przypadku koncertu Michała, wszystko działało perfekcyjnie
Na koniec, rzecz jasna owacje na stojąco, Michałowy całus posłany w stronę publiczności i obietnica rychłego spotkania we Wrocławiu, już z nowym repertuarem. Gdy Michał odszedł od mikrofonu i skierował się w stronę wyjścia ze sceny , brawa gwałtownie nasiliły się, jakby publiczność zapragnęła za wszelką cenę skłonić Artystę do zmiany decyzji i powrotu na scenę z kolejnym bisem..... Myślę, że poziom decybeli był tak wysoki, że z całą pewnością Michał słyszał jeszcze te niemilknące brawa wchodząc do garderoby. Wrocławska publiczność chyba jeszcze nigdy nie zawiodła swojego ukochanego Mistrza
Jak zwykle, przysłuchiwałam się komentarzom wychodzących osób. Jakieś panie tłumaczyły się sobie nawzajem z rozmazanego tuszu wokół oczu, mówiąc, że się wzruszyły....... Wysoki mężczyzna powiedział do towarzyszącej mu kobiety :" Super, że mnie wyciągnęłaś. Nie wiedziałem, że to taki świetny gość" Inny pan oświadczył swojej towarzyszce :" Te piosenki mnie urzekły, a najbardziej ta o dzieciństwie". A jakaś młoda dziewczyna, z solidnymi wypiekami na twarzy nachyliła się do koleżanki mówiąc :" Ile On ma lat ? chyba się zadurzyłam....."
Po około 20 minutach Michał zajął miejsce przy stoliku i zaczął obsługiwać bardzo, bardzo długą kolejkę. Ciemny korytarz co chwilę rozświetlały błyski fleszów , a rozmowy przy końcu kolejki stopniowo milkły w miarę zbliżania się do strefy bezpośredniej bliskości uwielbianego Mistrza. Tu, pełną napięcia ciszę przerywały już tylko Michałowe :" dziękuję" i "dobranoc", kierowane do obdarowanych autografem ,uszczęśliwionych uczestników tego magicznego wieczoru
Nie wiem, czy będzie mi jeszcze dane być na recitalu przed rozpoczęciem wakacji, więc myślami wybiegam już raczej do pierwszych koncertów promujących płytę "Miłość"
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jolusia Usiłuje się pogłębiać
Dołączył: 17 Sty 2013 Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:20, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, po raz kolejny , za relację pełną emocji. Trochę mi to wynagrodziło moją nieobecność na tym koncercie... Bilet przejdzie do historii i zostanie jako jeden z pierwszych niewykorzystanych, no cóż... Ale czekam z niecierpliwością na zapowiadaną piosenkę promującą nową płytę. Po koncercie w Poznaniu słychać było głosy, również Mistrza, że premiera singla w kwietniu, ale któż to może wiedzieć, czy się doczekamy...
Dziękuję i pozdrawiam,
Jola z Poznania (kiedyś z Wrocławia ).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbara Błędny Rycerz
Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 690 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:31, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Beatko brak mi słów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulinka Kulis Duch
Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:04, 21 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Beatko, jak zawsze świetna relacja Kurczę, zazdroszczę Ci tych fantastycznych koncertów... Uwielbiam Mistrza, ale jeszcze nigdy nie byłam na żadnym jego koncercie. Po cichutku liczę, że może wpadnie kiedyś do Świebodzina, do naszego Domu Kultury ze swoim recitalem, ale przekonałam się już, że moje marzenia z reguły się nie spełniają.... ;( Chociaż nadzieję warto mieć 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Barbara Błędny Rycerz
Dołączył: 13 Sie 2012 Posty: 690 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wielkopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:46, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Paulinko, dużo zależy również od lokalnych tuzów od kultury ja tez mieszkam w niewielkim mieście, Mistrz był u nas dwa razy a kiedy próbowałam namówić pania od domu kultury żeby zaprosiła Michała z jego Podróżami to się strasznie migała i nic z tego nie wyszło
Muszę jeździć na koncerty do pobliskich miast ale nie zawsze jest to możliwe z powodów trudności komunikacyjnych chociażby ( nie mam samochodu,). Pozdrawiam i życzę szybkiej możliwości uczestniczenia w koncercie, może teraz z nowym repertuarem. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulinka Kulis Duch
Dołączył: 01 Sie 2014 Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodziszcze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:01, 22 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Mam głęboką nadzieję, że to się uda zorganizować Chociaż biorąc pod uwagę, że miesiąc temu w świebodzińskim Domu Kultury zagościła z najnowszym repertuarem Kasia Groniec (nie udało mi się być... ), może i Mistrza uda się zaprosić 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|