Michał Bajor - FORUM

czarna żółć · Wysłany: Pon 22:10, 17 Mar 2014 Temat postu: Chorzów 16.03.2014

Melduję, że byłam wczoraj na koncercie. Wszystko odbyło się jak należy. Relacja będzie, tylko jakoś nie mogę się jeszcze pozbierać. Postaram się jutro coś skrobnąć. A jeśli ktoś z forumowego bractwa zaszczycił moje skromne miasto swoją osobą, niech czuje się w obowiązku również swoje trzy grosze tutaj wtrącić.

beata buda · Wysłany: Pon 23:46, 17 Mar 2014 Temat postu:

Czekamy niecierpliwie Wesoly

Kaweczka · Wysłany: Wto 18:39, 18 Mar 2014 Temat postu:

Czekamy! :>

czarna żółć · Wysłany: Wto 20:43, 18 Mar 2014 Temat postu:

Już jestem. Przepraszam za zwłokę Zawstydzony

Do rzeczy. Koncert michałowy cudny był jako zawżdy. Cóż tu dodać? I tu właściwie mogłabym tę wyczerpującą relację zakończyć, ale nie będę taka Mruga

Michał wystąpił w Chorzowie z zespołem. Za fortepianem Tomasz Krezymon, na gitarce szarpidrucił Marcin Olak, no i do kompletu Szymon Linette i Maciej Szczyciński. Ładnie chłopcy grali, uwag nie mam Zdziwiony

Główny obiekt zainteresowania (miałam napisać: pożądania, ale nie wypada przed 23.00) odziany był w niebieski garnitur i wyglądał zjawiskowo. Śpiewał chłopina urzekająco pięknie, jak to ma w zwyczaju. I tańcował też zachwycająco, szkoda, że tak niedużo. Ale dupka wywijała przy flamenco jak należy, było na co popatrzeć, a nie tylko posłuchać Hyhy

Michał tradycyjnie zaśpiewał wszystkie piosneczki z płyty. Kolejności nie podam, wybaczcie, pomnę jeno, że zaczął "Mapą drogową" i nią skończył na bis.
Zdjęciową był "Manhattan". Błyskało jak podczas burzy z piorunami, las komórek, niczym zapalniczki na Scorpionsach.

Z wpadek odnotować należy powtórne rozpoczęcie "Los to flamenco". Artysta zagapił się i nie wszedł w ten takt, co trzeba. Wykonał półobrót w stronę grajków i rzekł "jeszcze raz, bo zacząłem w złym miejscu". Tradycyjnie życzliwy rechot na widowni, który wcale nie speszył Michała i dalej już poszło dobrze.

Innych wpadek, tych tekstowych, nie odnotowałam, bo jak już pisałam w relacji z Bytomia - nie znam jeszcze dobrze na pamięć wszystkich tekstów (niewiele się od tamtego czasu zmieniło) i Michał łatwo może mnie w konia zrobić, śpiewając, co mu ślina na język przyniesie.

Z piosenek spoza nowej płyty zaśpiewał "Ogrzej mnie", "Początek drogi" i "Moja miłość największa". W tej ostatniej znów było nadprogramowe "wtedy", jak już ktoś zdaje się wcześniej zauważył, więc to raczej nowa maniera, a nie pomyłka.

Po koncercie mistrzunio dostał ode mnie lekki ochrzan, że tylko trzy a nie cztery stare kawałki, jak to zwykle bywa. Wytłumaczył się, że "Błędny rycerz" to dla niego za wysoko i "nie dałby dziś rady". Winę odpuszczono.

Publiczność waliła brawo jak najęta. Z początku dość nieśmiało, ale nie trzeba było długo czekać na rozhulanie emocji. Na koniec oczywiście owacje na stojąco, a potem długi ogon po autografy.

Miło było się znów spotkać z Michałem. Już to pisałam poprzednio - widać, że chłopak się cieszy na widok znanych fanów, szczery uśmiech od ucha do ucha i gromkie "a witam", pamiętał, że byłam w Bytomiu. Zamieniliśmy kilka sympatycznych zdań, pożartowaliśmy troszkę i pożegnali się serdecznie.
Zawsze wszystkim powtarzam, że Michał to fajny, normalny, życzliwy ludziom facet. Takich Artystów się ceni i szanuje.

Pogawędziłam sobie też z ekspedientem. I tu lekki szok, bo przypomniał sobie nasze spotkanie w Londynie sprzed lat. Oniemiałam. Przyznaję, że zapunktował Ok!

beata buda · Wysłany: Wto 22:08, 18 Mar 2014 Temat postu:

Zaśpiewał wszystkie piosenki ? Zdziwiony

Tą o Paryżu też ? i " To może zdarzyć się wszędzie" ? W takim razie ciągle następują zmiany..... I nigdy nie wiadomo na co się człowiek załapie.... Jezyk

Dzięki za relację Wesoly

Barbara · Wysłany: Wto 22:34, 18 Mar 2014 Temat postu:

Witaj Czarna, dzięki za kolejna sympatyczną relację. Wesoly

A tak" nawiasem mówiąc to masz fajnie, że jesteś rozpoznawalna przez Mistrza. O rany...

Karline · Wysłany: Śro 7:45, 19 Mar 2014 Temat postu:

Jolusia · Wysłany: Śro 8:30, 19 Mar 2014 Temat postu:

Relacja na MEDAL! Dziękuję po raz kolejny za rozpalenie emocji Mruga

Ja czekam na Gniezno Wesoly

Pozdrawiam!

czarna żółć · Wysłany: Czw 21:10, 20 Mar 2014 Temat postu:

Karline · Wysłany: Pią 0:08, 21 Mar 2014 Temat postu:

Jakub Branicki · Wysłany: Pią 17:29, 21 Mar 2014 Temat postu:

Czarna, dziękuję za piękną relację. A ja z niecierpliwością czekam na wtorkowe Opole Rotfl

czarna żółć · Wysłany: Nie 18:53, 23 Mar 2014 Temat postu:

Karline · Wysłany: Pon 19:07, 24 Mar 2014 Temat postu:

ika · Wysłany: Wto 18:17, 25 Mar 2014 Temat postu:

Na koncert w Chorzowie wybierałam sie i niestety na tym się skończłyło.Dopadła mnie wszędobylska pani grypa brr...Serdeczne dzięki za wspaniałą relacje.Prawdę powiedziawszy
takiej się spodziewałam znając tak Michała jak i publiczność chorzowską.
To miłe gdy artysta rozpoznzaje swoich wiernych fanów -wiem coś o tym.
Płyta -zyskuje zdecydowanie po kolejnym przesłuchaniu!!!
Jak już parokrotnie pisałam każdy z nas ma sentyment do innego Michała,innej płyty,pioseki
ale to dobrze...tak powinno być. Chwała naszemu mistrzowi,że tak wspaniale potrafił się rozwinąć..
trzymać poziom przez wszystkie lata swej nie tyko muzycznej drogi. Zato go cenię -pewie nie tyko ja. Mruga