Michał Bajor - FORUM

Barbara

Mnie również wciągnęła opowieść Czarnej, jeszcze wczoraj czytałam do północy. Wesoly

Ma dziewczyna co wspominać - nie wszystkim nam to było i chyba nie będzie dane. Smutny

Piosenka_na_S

Ja dawkuję przyjemność, bo robota czeka...
A Czarnej Żólci dziękuję za tę przyjemność Wesoly

ika

Piękne wspomnienia....

Karline

Spotkałam Pana Michała i... zapomniałam języka w gębie, co zdarza mi się rzadko Wesoly

(tak było na początku)

a jak sobie przypomniałam, że mam aparat mowy, to przeważnie coś nerwowo pletłam,
do dnia dzisiejszego zdarza mi się, że podczas robienia zdjęć, a robię je nie tylko dla siebie, bo też zdarza się, że jestem proszona przez samego Mistrza o pomoc, to trzęsą mi się dłonie,
nie wyeliminowałam tego po tych paru latach koncertowania i myślę, że nie przejdzie mi to Wesoly

to nie nerwowy tik, po prostu takie zwykłe zauroczenie chwilą... tak mi się to objawia Mruga

poza tym, jak spotkałam Pana Michała to jakoś tak inne miłości muzyczne zostały zepchnięte na plan dalszy, nie przestałam słuchać innej muzyki, ale ta "nasza" jest od lat najważniejsza,
i nie ważne, że czasem robię sobie krótsze lub dłuższe "urlopy" Wesoly

też tak macie? Wesoly

Barbara

Witaj Karolcia!!!
Nie mam co prawda takich doświadczeń koncertowych jak Ty, do tej pory na moich spotkaniach z Mistrzem starałam się zachować spokój i opanowanie (ale to trochę moja cecha charakteru) Hyhy

Spanikowałam co prawda na pierwszym koncercie ale wtedy nie miałam żadnego wsparcia ze strony "szalonych" forumowiczek poźniej było znacznie lepiej Wesoly

Co zaś się tyczy słuchania to też tak mam od paru lat, że przede wszystkim i najchętniej słucham Pana Michała. Szczególnie gdy jestem sama i mogę się muzyką i głosem Mistrza delektować do woli. Jezyk

Utwory mam na wszystkich możliwych nośnikach i w zależności od sytuacji i warunków z nich korzystam przewala oczami

Pozdrawiam wszystkich i życzę wspaniałych przeżyć przy słuchaniu Mistrza

beata buda

Ja przy pierwszym pokoncertowym spotkaniu ( Kobierzyce) chciałam zdezerterować z kolejki, bo czułam, że nawet nie mam odwagi spojrzeć Michałowi w oczy..... Zawstydzony

Dostałam ataku paniki, ale było już za późno na ucieczkę, bo ktoś przede mną szybko odszedł i nagle ......- znalazłam się na wprost Michała, który tak serdecznie się uśmiechnął, że w sekundę z bezdennej otchłani przerażenia, wniosłam się na wyżyny rozanielenia ...... Mruga

Oczywiście, nie powiedziałam nic z tego, co sobie tak misternie zaplanowałam..... ledwie wykrztusiłam " dobry wieczór" i "dobranoc"
Punkt kulminacyjny nastąpił w Świdnicy, gdy miałam okazję uścisnąć Michałowi dłoń......( Karolina, pamiętasz ? ) Myślałam, że zemdleję, ale jakoś ustałam i od tej pory jest mi trochę jakby łatwiej. Oczywiście, łatwiej nie znaczy łatwo i nadal trzęsą mi się ręce i drętwieje język, a w głowie panuje coś na kształt laboratoryjnej próżni doskonałej ...
Zawstydzony

ale po chwili jakoś się opanowuję. No, chyba, że Michał wpadnie na jakiś szatański pomysł w stylu :" chodźcie, zrobimy sobie zdjęcie na stojąco.... i biedny człowiek musi ratować się oparciem o brzeg sceny żeby nie runąć z hukiem....( Karolina, to też pamiętasz ? Gdzie to było właściwie ? juz mi się zaczyna mieszać ) No, takie sztuczki zdecydowanie wciąż nie nadają się na moje skołatane nerwy
Ale muszę przyznać, że bardzo polubiłam ten dziwny stan Jezyk

i chyba się trochę od niego uzależniłam.....
A co do muzyki, bez niej już nie umiem.....

Karline

ciekawa58

Ja jeszcze nigdy nie byłam na koncercie Michała :'( Ale wybieram się na koncert w Ostrołęce w maju (16.05.2015)

Przyznam się wam szczerze że też chciałabym przeżyć podobną przygodę jak wy ( nawet wam troszkę zazroszczę tego doświadczenia

) I w tym miejscu pragnę poprosić was o jakieś rady i wsparcie dotyczące mojego pierwszego koncertu. Troszkę ( może więcej niż troszkę

) się boję i nie wiem jak mam się zachować Martwię się że tak spanikuję że nie poposzę nawet o autograf czy podsanie płyty

Iza

Karline

Iza,
nie bój nic, wszystko będzie dobrze Wesoly

stań spokojnie na końcu kolejki i obserwuj co się dzieje, ilu jest widzów, ilu kupuje płyty, itd.,
potem podejdź, przywitaj się, podaj coś do podpisu i już Wesoly

może na początku będziesz się troszkę stresowała, ale możesz mi wierzyć - tam nie biją

będzie dobrze Wesoly

ciekawa58

Wielkie dzięki Karline! Mam nadzieję że wszystko się uda, bo że będzie bajecznie to jestem tego pewna!

Marlena

Przypomniałam sobie siebie ponad 8 lat temu, na pierwszym koncercie - nie ukrywam też był stresik Jezyk

Teraz już wiem, że zupełnie niepotrzebny. Gwarantuje, że w Twoim przypadku będzie tak samo - jeden promienny uśmiech Mistrza i wszystkie obawy odchodzą w cień Wesoly

beata buda

Na pewno się uda Izo Wesoly

Koniecznie zabierz aparat, to może zrobisz sobie z Michałem pamiątkowe zdjęcie przy stoliku Wesoly

Nie bój się poprosić, Michał nie odmawia Wesoly

Zobaczysz jaki jest naturalny i serdeczny, nie ma się co stresować.
Mam nadzieję, że podzielisz się później z nami swoimi wrażeniami Mruga

ciekawa58

Dziękuje wam wszystkim za rady! I na pewno podzielę się z wami swoimi wrażeniami !